Skąd ten stres? To oczywiste, że z pracy!

Miejsce pracy to główne źródło problemów psychicznych i psychologicznych – wynika z badań przeprowadzonych przez zespół prof. Jeffreya Pfeffera z prestiżowego amerykańskiego Uniwersytetu Stanforda. (Zespół składał się również z ekonomistów z równie znanego Uniwersytetu Harvarda.) Stres bierze się z pracy. Nie zawsze, ale – przyznajmy to – zazwyczaj.

Autor badań przyznaje, że to nie jest przełomowe odkrycie. – Jest olbrzymia ilość danych epidemiologicznych na temat poszczególnych źródeł stresu pojawiających się w firmach i ich długotrwałego wpływu na ludzkie zdrowie – podkreśla uczony.

Literatura pokazuje jasne powiązania: ludzie zestresowani pracą są podatni na nałogi i mniej dbają o siebie. Mniej ćwiczą, gorzej się odżywiają, więcej palą i piją.

Badania nad czynnikami stresu w pracy

– Ludzie spędzają w pracy mnóstwo czasu, a tam spotyka nas wiele stresujących sytuacji – podsumowuje Pfeffer. – To sytuacje równie szkodliwe, co bierne palenie tytoniu – dodaje.

Jego zdaniem, jeśli naprawdę chcemy zadbać o zdrowie, trzeba się skoncentrować na miejscu pracy. Badania jego zespołu temu właśnie były poświęcone.

Część czynników wywołujących stres i groźnych dla zdrowia jest dość oczywista: praca zmianowa zakłócająca normalny rytm dobowy, nadgodziny, albo wręcz – brak ubezpieczenia zdrowotnego (większy problem w USA niż w Europie).

Inne stresory to między innymi zaburzenia balansu praca-życie, albo mało przyjazne otoczenie w firmie (brak wsparcia koleżeńskiego).

Co robić?

Pracodawcy powinni też zastanawiać się, czy w ich firmie nie panuje nepotyzm, czy decyzje podejmowane są w sposób przejrzysty i sprawiedliwy dla zainteresowanych, czy osoby zwalniane wiedzą, jaka była tego przyczyna. Zdaniem naukowca, firmy generalnie powinny mocno przemyśleć ewentualne zwolnienia. Zwolnienia wywołują w firmie atmosferę, która szkodzi równocześnie zdrowiu załogi, jak i – samemu biznesowi.

Zwiększanie autonomii pracowników to druga rada naukowca dla biznesu. Jego zdaniem kultura swobody w firmach doskonale sprawdza się w branży wysokich technologii.

Cena stresu?

– Ustaliliśmy, że ponad 120 tysięcy zgonów rocznie i około 5-8 proc. rocznych kosztów opieki zdrowotnej jest wywołanych przez to, w jaki sposób firmy w USA traktują swoich pracowników – podkreślają autorzy artykułu, który ukazał się w ubiegłym roku na łamach czasopisma „Management Science”.