Nowe czasy, nowe umiejętności?

FELIETON BEATY DYRAGA W STAŁEJ RUBRYCE MAGAZYNU PERSONEL PLUS P.T. „CORPORATE WELLNESS”, CZERWIEC 2020

 

„Co nas nie zabije to nas wzmocni” – mówi stare powiedzenie. Spróbujmy się temu bliżej przyjrzec. Dlaczego niby ma wzmocnić i dlaczego potrzebne jest cos, co może mnie „zabić” żebym się mogła wzmocnic? Samo to uruchamia w nas odrobinę buntu…
 Otóż natura rozwija się znacznie dynamiczniej w obliczu trudności i wyzwań niż w okresach, kiedy jest stabilnie, komfortowo i bezproblemowo. Jednym słowem komfort i stabilność nie powodują skoków w rozwoju wrzechświata. Wszystkie gatunki roślin i zwierząt często przechodzą trudną drogę żeby przetrwać np wiele nasion umiera, żeby jedno mogło wykiełkować i zapuścić korzenie na twardej skale. Miliony stworzeń na świece na przestrzeni wieków przeobraża swoje organy, kształty, sposoby funkcjonowania dostosowując się do nowych warunków.  

Tak samo jest z człowiekiem, który przecież jest częścią natury. Trudne sytuacje zawsze są wyzwaniem, żebyśmy mogli  sięgnąć po umiejetności, kompetencje których wcześniej nie używaliśmy. I w taki sposób rozwija się cywilizacja. Żeby pogłebic ten temat można przytoczyć przykład wielu rytuałów, które jeszcze całkiem niedawno ludzie sami fundowali swoim dzieciom żeby silniejsze weszły w czas dorosłości. Wszak wszelkie rytuały „stawania się meżczyzną,” które praktykowane były ( a gdzie niegdzie jeszcze są)  na wszystkich kontynentach  bazują właśnie na takim mechaniżmie. Młody człowiek, który np. zabije groźne zwierze, upora się z jakimś zadaniem, bólem, wyjdzie z tego silniejszy – fizycznie i psychicznie. Będzie pewniejszy siebie, i jego świadomość się też zmini. 

Na szcęście w naszym kregu cywilizacyjnym takich rytuałów już nie ma, ale natura i tak swoje robi. Obecny czas pandemii wymaga więc od nas nowych kompetencji, umiejetności a nade wszystko – świadomości.Spójrzmy na świat biznesu i zobaczmy jakie nowe umiejetności mamy szansę zdobyć; jako managerowie, pracownicy ale też rodzice, ludzie, partnerzy.  Jakich nowych kompetencji wymaga od nas ta sytuacja? Niewątpliwie wszyscy potrzebujemy dziś więcej elastycznośc i otwartości na nowe i nieznane. Umiejetności zarzadzania w warunkach, kiedy nie ma planu , bycia  mocno tu i teraz i „odpuszczenia” kontroli. To niełatwe, bo potrzeba kontroli, poczucia, ze wiem co będzie jutro, panowania nad sytuacją towarzyszy prawie każdemu człowiekowi; szczególnie w zachodnim świecie. Potrzeba odpuszczenia kontroli w kontekście zarządzania zespołem zdalnym wiąże się z zaufaniem do drugiego człowieka i jest bardzo ważna w kontekście budowania zaangażowania i skuteczności pracy. Nadmierna potrzeba kontroli może zabić ludzki entuzjazm i poczucie sprawczości. Trzeba umieć wspierac ludzi, ale to wsparcie nie może wywodzić się z poczucia braku zaufania. Na liście trudności które komunikowali managerowie w czasie wirusa, którą zrobiła jedna z firm badawczych, na drugim miejscu był brak zaufania do zespołu. Po występującej na miejscu pierwszym – niepewności jutra, 

Większość sytuacji obecnie wymaga od nas wyjścia ze schematu i dużej kreatywności. Jak wykonać zadanie bez spotkania się fizycznie z zespołem, jak sobie urządzić biurko w domu, czym zająć dziecko przez cały dzień żeby nie tylko grało w bajki na tablecie,  jak sopedzić wspólnie wieczór z partnerem poza oglądaniem telewizji? Jak zrobić trening siłowy bez siłowni? Internet huczy od memów i sposobów na te wszystkie bolączki. A więć liczy się kreatywność.

Ale kreatywność i nieschematyczne myślenie  wymaga wpierw uporania się z emocjami, wyjścia z obszaru paniki i lęku. I ta własnie umiejetność- poradzennia sobie z emocjami, z natłokiem mysli to pierwszy kluczowy krok, żeby inne umiejetności budować.
Kolejnym wyzwaniem są niewatpliwie  sytuacje domowe i koniecznośc spędzania 24h z rodziną. Tu potrzebna jest zdecydowanie cierpliwość, uważnośći, umiejetności komunikacyjne, szacunek do inności i drugiego człowieka. Bycie z kolei singlem i mieszkanie samemu wymaga radzenia sobie z uczuciem alienacji, kretaywności w znalezieniu rzeczy które mogę robić sam. Jest też szansa na „usłyszenie” siebie samego i swoich potrzeb. Dla wzsystkich ważna też jest umijętność koncentracji w srodowisku domowym, które rozprasza, umiejętności regeneracji sił, zdrowe nawyki związane z jedzeniem, ruchem, umiejetnością odpoczywania. Można zapytać siebie: co też obecna sytuacja pokazuje na temat mojej odporności? Kondycji psychicznej , fizycznej, samodzielności…
Polecam wziąć kartkę papieru i zadać sobie samemu pytanie: jakich nowych umiejetności cech uczy mnie ta sytuacja? Jako managera? Jako człowieka? Jako rodzica? Jak mogę te umiejetności/ cechy wykorzystać w innych dzidzinach?

Na koniec napisze przewrotnie: czyżby naprawdę potrzeba było pandemii żebysmy  odkryli w sobie wiecej zaufania, elatyczności, kreatywności. I zobaczyli, że jesteśmy częścią natury …? 

Beata Dyraga – jest prekursorem wellnessU korporacyjnego w Polsce i ekspertem w tej dziedzinie, mówcą, trenerem psychologii biznesu, coachem, nauczycielem świadomego rozwoju. Założycielka i prezes GRUPY PRODIALOG. Twórca wellbeingwej  platformy WELLbay. Buduje kompleksowe programy wellbeingowe i wspiera HR w tym zakresie.