Udajemy bardziej kompetentnych kosztem relacji w pracy?

Stereotypy w organizacji są nie do uniknięcia. Czasem pracownicy udają głupszych niż są, czasem się nawzajem ignorują. Dlaczego tak się dzieje?

Badania uczonych z prestiżowego Uniwersytetu Princeton opublikowane właśnie na łamach „Journal of Experimental and Social Psychology” pokazują, jak menadżerowie potrafią udawać głupszych, żeby ocieplić relacje z podwładnymi, albo podwładni stają się niemili, żeby wyglądać na bardziej kompetentnych.

Stereotypy „głupiego podwładnego” i „zimnego szefa”

Praca opisuje cztery eksperymenty psychologiczne obejmujące około 150-200 osób. We wszystkich okazało się, że uczestnicy bazują na głupich stereotypach: że kierownictwo jest kompetentne, ale chłodne w relacjach z innymi, a pracownicy niższego szczebla bywają mili, ale są raczej niekompetentni.

Ludzie mają tendencje do zwalczania tych stereotypów, albo właśnie podporządkowywania się im. Tak niestety działają na ludzi środowiska o strukturze hierarchicznej, a biznes zwykle jest ucieleśnieniem hierarchicznej struktury.

W eksperymentach wyszło wyraźnie, że osoby, którym badacze przypisali tymczasowo wysoką pozycję w fikcyjnej firmie, starały się ocieplać swoje relacje z podwładnymi. Osoby niżej w hierarchii starały się zachowywać „profesjonalny chłód” w kontaktach z innymi, żeby nie pasować do stereotypu osoby miłej, ale niekompetentnej.

HR powinien reagować na stereotypy

Zdaniem autorek artykułu, taka wiedza jest bardzo ważna w zarządzaniu ludźmi i rekrutacji.

– Ludzie starają się zmniejszyć lukę między stereotypowymi wizerunkami osób o wysokim niskim statusie w hierarchii – wyjaśnia prof. Susan Fiske, jedna z autorek badań. – Wszystkie nasze eksperymenty pokazują prosty wzorzec zachowań osób, które źle się czują ze stereotypami związanymi z własną pozycją w hierarchii , albo tym, jak są postrzegani. W efekcie zachowują się niezgodnie z tym stereotypem.

– Ktoś postrzegany jako bardzo kompetentny będzie równocześnie postrzegany jako ktoś chłodny, a z kolei ktoś naprawdę miły będzie w oczach innych ludzi trochę głupszy. Dzieje się tak, mimo że te dwie sprawy nie mają w rzeczywistości wiele wspólnego – dodaje uczona.