Lider może wychować kolejnych liderów!

Czy szef odnoszący sukcesy może wychować podobnych liderów?

Interesujące wyniki badań nad rozwojem karier opublikował w ostatnich dniach kwietnia zespół amerykańskich naukowców. Badania objęły niemal 1300 osób i okres ponad 30 lat. Pozwalają poznać warunki, w jakich lider wychowuje liderów.

„Korporacją”, której dotyczyły badania była amerykańska National Football League, czyli największa zawodowa liga futbolu amerykańskiego. Analizy naukowców dotyczyły rozwoju kariery trenerów w drużynach NFL.

Asystent świetnego trenera – czy to wystarczy?

Typowa ścieżka kariery trenerów NFL to najpierw praca w charakterze asystenta u innego trenera, a potem angaż na samodzielne stanowisko. Wśród trenerów są prawdziwe sławy, a ich asystenci są rozchwytywani przez konkurencyjne drużyny.

Czy to, że pracowało się dla trenera odnoszącego spektakularne sukcesy, wystarczy, by kariera takiego asystenta rozkwitła? Okazuje się, że nie. O ile w krótkim okresie – tuż po zatrudnieniu na samodzielnym stanowisku – referencje od branżowej sławy są pomocne, o tyle w dłuższym okresie wcale już nie jest tak różowo.

– Praca dla szczególnie utalentowanego lidera daje początkowo wsparcie w karierze, bo pozwala na angaż w innej drużynie – wyjaśnia prof. Craig Crossland z Uniwersytetu Notre Dame, jeden z autorów badań.

– Jednak te korzyści są krótkotrwałe, a w dłuższym okresie mogą być nawet problemem – zauważa naukowiec. Szczególnie silny pozytywny efekt udało się zaobserwować w przypadku młodych trenerów, którzy pracowali krótko i mieli niewielkie doświadczenie. Na dłuższą metę ich kariery nie rozwijały się już tak bujnie.

– Im mniej było szczegółowych informacji było na temat kompetencji kandydata, tym silniejszy był wpływ referencji lidera – dodaje uczony.

Wychować lidera – bez uczciwej pracy się nie uda…

„Nasze wyniki sugerują, że konkurencyjny rynek pracy może dokonywać korekt w karierze liderów. Nasza teoria i dowody, które prezentujemy, jest przeciwna do powszechnego poglądu, jakoby referencje od osób o wysokiej reputacji budują na rynku pracy strukturę typu „bogaci są coraz bogatsi”, która jest odporna na czynniki merytoryczne” – podkreślają autorzy artykułu w „The Academy of Management Journal”.

Ale czy badania dotyczące trenerów mają zastosowanie w innych branżach?

– Tak sądzimy, choć nie bez pewnych zastrzeżeń – wyjaśnia prof. Crossland. Jak podkreśla, NFL to bardzo konserwatywny i szczególnie konkurencyjny rynek pracy. Równocześnie też wyniki pracy (mierzone sukcesami drużyny) są bardzo łatwe do zmierzenia i dostępne jak na dłoni. W wielu branżach tak nie jest, więc wychowanek znanego lidera może dłużej korzystać z aury cudzych sukcesów, nim brak jego własnych osiągnięć zastopuje karierę.

Ostatecznie jednak, najważniejsze w długim okresie będą zawsze kwestie merytoryczne – czy wychowanek utalentowanego lidera czegoś się rzeczywiście pod jego skrzydłami nauczył i czy zaczyna odnosić sukcesy na własną rękę i na własne konto.

– Dla firm, które chcą zatrudniać wychowanków autorytetów w swojej branży, ważne jest, by rozpatrywały coś więcej niż tylko rekomendację znanej osobistości – radzi prof. Crossland. – Pomocne będzie pytanie: jak wiele z sukcesów kandydata można rzeczywiście przypisać temu kandydatowi osobiście, a jaka ich część to de facto sukcesy znanego lidera.

Wychować lidera dla firmy – warto ryzykować?

Wielu liderów może obawiać się zbytniej samodzielności własnych podwładnych. Szef może się bać, że zainwestuje w wychowanka, a ów ucieknie mu do konkurencji. Takie obawy są uzasadnione na niektórych rynkach, a NFL jest dobrym przykładem bardzo płynnego rynku pracy. Jednak częściej jest tak, że inwestycja w kadry – wzmocniona dobrą misją firmy – powoduje, że wychowankowie zostają i budują sukces firmy.

W NFL awans oznacza najczęściej przejście do konkurencji. I wiele takich decyzji podejmowanych jest niemal „na ślepo” – w oparciu o dość złudne jednak referencje. W większości branż jest (lub powinno być) inaczej – wiele awansów to efekt ciężkiej pracy osoby, która na wyższe stanowisko przechodzi w ramach własnej firmy.