Ból może być objawem... problemów finansowych

Problemy finansowe wywołują autentyczny ból

Naukowcy odkryli, że stres związany z brakiem pieniędzy i długami oznacza dla ludzi dosłownie fizyczny ból.

Na łamach czasopisma „Psychological Science” ukazały się właśnie wyniki badań, z których wynika, że ludzie martwiący się swoją sytuacją finansową odczuwają więcej bólu niż te, które są o swoje finanse spokojne. Jakie może mieć ta wiedza przełożenie na działalność pracodawcy?

– Nasze ustalenia pokazują, że to dosłownie boli, jeśli jesteś w sytuacji niestabilnej finansowo – wyjaśnia Eileen Chou z Uniwersytetu Virginii. – Wyniki sześciu różnych badań na ten temat dowodzą, że brak bezpieczeństwa ekonomicznego wywołuje faktyczny ból, zmniejsza tolerancję bólu i wpływa na konsumpcję środków przeciwbólowych.

Naukowcy zainteresowali się tym tematem, bo skojarzyli negatywne trendy w amerykańskiej gospodarce z zaobserwowanym wzrostem liczby pacjentów skarżących się na bóle różnego typu. Badacze doszli do wniosku, że te pozornie niepowiązane zjawiska mogą się jakoś ze sobą łączyć. Być może brak ekonomicznej stabilności (brak pracy, trudności w spłacie kredytu itd.) mogą wywoływać u ludzi poczucie braku kontroli nad własnym życiem. To zaś uruchamia procesy psychologiczne prowadzące do narastania sytuacji stresowych, stanów lękowych i niepokojów. Neurologia zbadała już związki tych ostatnich z odczuwaniem bólu. Z kolei nadmierne spożycie dostępnych bez recepty leków uśmierzających ból też nie jest obojętne dla zdrowia. Koło się zamyka – problemy finansowe mają niszczący potencjał: mogą zrujnować psychikę, zdrowie i – oczywiście – pogłębić problemy finansowe (uniemożliwiając np. podjęcie jakiejkolwiek pracy).

Szereg przeprowadzonych badań potwierdził te przypuszczenia.

Łącząc zjawiska ekonomiczne i społeczne z problemami zdrowotnymi, naukowcy mają nadzieję dotrzeć z tą informacją do urzędników i polityków odpowiedzialnych za zdrowie publiczne i opiekę społeczną.

– Pokazując, że fizyczny ból ma korzenie w niestabilności finansowej i uczuciach braku kontroli, najnowsze badania przynoszą nadzieję, że można przerwać taką spiralę nieszczęścia wywołaną czynnikami gospodarczymi i doprowadzić do nowego, dobrego cyklu doświadczeń dobrostanu i wolności od bólu – podsumowują optymistycznie swój artykuł.

Jakie wnioski z tej wiedzy może wyciągnąć pracodawca? Firmy mają narzędzia wspierania swoich pracowników w sytuacji problemów finansowych – na przykład tanie pożyczki. Być może w czasach trudności gospodarczych warto położyć większy nacisk na używanie tych narzędzi i zachęcanie pracowników do skorzystania z nich. Może być tak, że pracownik nie wie, że ma taką możliwość i zamiast tego decyduje się na kosztowne chwilówki, które łatwo prowadzą do pułapki zadłużeniowej.

Wszelkie działania, które pracodawca może podjąć, by wyciągnąć swoich ludzi z finansowego dołka, warte są tego. Inaczej ryzykujemy, że zestresowany pracownik będzie coraz mniej zaangażowany w pracę, być może będzie dorabiał, albo szukał lepiej płatnego zajęcia. A nawet jeśli nie odejdzie z firmy, może zniknąć na wielomiesięcznym zwolnieniu z powodów zdrowotnych.