Ktoś podatny na stres lepiej się wycisza w miejskim zgiełku!

Pracownik podatny na stres nie wyciszy się na łonie natury!

Jak uspokoić nerwy po ciężkim dniu? Większość z nas doskonale odpręża się na łonie natury, albo w cichym, odludnym miejscu. Ale nie wszyscy. Naukowcy odkryli, że ktoś szczególnie podatny na stres – o osobowości neurotycznej – łatwiej dojdzie do siebie w zgiełku wielkiego miasta!

Praca, która ukaże się w październikowym wydaniu „Journal of Consumer Psychology” opisuje badania zespołu prof. Kevina Newmana z Providence College na Rhode Island (USA).

– Dotychczas literatura psychologiczna zawiera stwierdzenia, że naturalne środowisko ma właściwości kojące dla ludzkich zdolności poznawczych i jest w tym lepsze niż środowisko miejskie. Jednak zakwestionowaliśmy taką jednostronną perspektywę – mówi prof. Newman.

Podatny na stres? Człowiek stworzony do życia w mieście

Osoby neurotyczne to osoby emocjonalnie słabo zrównoważone, mające skłonności do nerwic, nieodporne na stres i skłonne do popadania w stany lękowe. Okazało się, że takie właśnie osoby regenerują się lepiej w dynamicznym środowisku miejskim, a „ucieczka na łono przyrody” to dla nich dodatkowy stres, a nie żadna ucieczka!

Przeciwieństwem osoby neurotycznej jest ktoś o wysokim poziomie samokontroli, potrafiący łatwo opanować emocje. Większość ludzi jest oczywiście gdzieś pomiędzy skrajnymi wartościami na tej skali.

W badaniach zespołu prof. Newmana uczestników proszono najpierw o wykonywanie zadań, które są męczące intelektualnie, np. o pisanie zdań bez użycia liter ‘A’ oraz ‘N’. Następnie uczestnicy odpowiadali na pytania, które charakteryzowały ich osobowość pod kątem poziomu neurotyczności – czy często się irytują, albo martwią, czy mają zmiany nastroju.

Podatność na stres oznacza, że inaczej walczymy ze skutkami stresu...

Na koniec badani wykonywali zadania, w trakcie których trafiali na słowa, które kojarzą się z dzika przyrodą, albo z miastem. Okazało się, że już te słowa potrafią leczyć – większość badanych na widok słów związanych z naturą szybciej odtwarzało swoje zdolności poznawcze nadwątlone wcześniejszymi trudnymi zadaniami.

…jednak nie wszyscy – osoby neurotyczne regenerowały się na widok słów związanych ze środowiskiem zurbanizowanym!

Okazuje się więc, że sposób, w jaki się wyciszamy, mocno zależy od naszej osobowości. Nie dla wszystkich dzika przyroda ma zbawienny wpływ i pomaga się odstresować.

Co więcej, naukowcom udało się udowodnić, że namiastka dzikiej przyrody – przywołanie słów typu „niedźwiedź”, „klif” i „grzmot” – wystarczą większości z nas, by skuteczniej walczyć ze stresem. Nie trzeba szukać dzikiej przyrody – wystarczy o niej pomyśleć. Bardzo pomaga również spokojne miejsce w gwarnym mieście – takie, jak biblioteka, lub mała, cicha księgarnia.

Pracownik podatny na stres ma inne potrzeby!

Warto o tym pamiętać, organizując firmowe wyjazdy integracyjne i warsztaty. Warto też zadbać w siedzibie firmy o miejsca, gdzie każdy będzie mógł wyciszyć się po swojemu – spokojne kąty ze zdjęciami przyrody dla osób o wysokiej samokontroli i np. kącik do grania w emocjonujące gry wideo – dla osób neurotycznych, które potrzebują się zresetować w ten sposób.

Dział HR ma często wystarczające informacje, by ocenić, kto w zespole ma wysoki poziom neurotyczności. Warto zadbać o obie grupy pracowników i dostosować działania firmy do ich odmiennych potrzeb.