Działania corporate wellness mające obniżyć konflikty pracowników na linii życie zawodowe – życie prywatne pozytywnie oddziałują również na dzieci pracowników.
Naukowcy z prestiżowego amerykańskiego Penn State University analizowali efekty programu corporate wellness z zakresu balansu praca-życie. Działania obejmowały warsztaty dla kierownictwa badanej firmy, w ramach których szkolono menedżerów, by oferowali podwładnym więcej wsparcia, umożliwiali elastyczne godziny pracy i większą kontrolę nad czasem pracy. Szkolenia miały na celu zmianę kultury firmy tak, żeby każdy łatwiej godził obowiązki służbowe z życiem rodzinnym.
W trakcie badania i oceny wyników tych działań naukowcy ustalili, że pracownicy zaczęli spędzać więcej czasu ze swoimi dziećmi. Co ciekawe, nie odbyło się to kosztem godzin pracy – łączny czas spędzony w firmie nie uległ zmianie.
Naukowcy postanowili przebadać również same dzieci – w wieczornych ankietach telefonicznych odpytywali je między innymi o to, czy dobrze spały ubiegłej nocy, o której poszły spać i o której się budziły, a także – czy czuły się wyspane. Takie ankiety przeprowadzono wielokrotnie – przez szereg następujących po sobie wieczorów. Dzięki temu zebrane dane były bardzo precyzyjne. Objęły one dzieci pracowników w wieku od 9 do 17 lat.
W tym wieku formują się nawyki zdrowego snu i wypoczynku, jak podkreślają autorzy badania, które zostało niedawno opublikowane na łamach magazynu „Journal of Adolescent Health”.
Okazało się, że w porównaniu z grupą kontrolną, dzieci pracowników objętych programem po roku od jego rozpoczęcia spały lepiej.
– Te ustalenia pokazują silny efekt, w jaki na dzieci oddziaływać może pracodawca rodziców – podkreśla profesor Susan McHale, główna autorka badań. – Program skupiał się wyłącznie na działaniach w miejscu pracy, nie miał związku z rodzicielskimi rolami pracowników. Można przypuszczać, że program pomógł rodzicom w byciu bardziej dostępnymi i otwartymi wtedy, gdy dzieci ich potrzebowały.